Wczoraj całowało mi się z Tobą na prawde dobrze. Uwielbiam jak smyrasz po karku, szyji czy tyłku. Siedząc wczoraj na Twoich kolanach czułam się jak w 7 niebie, rozpaliłeś ognisko aby było cieplej, to na prawde było miłe. Dobrze zapamiętam ten dzień gdyż pocałunki z Tobą były namiętne i delikatne. Dlatego cały czas chciałam Cię całować, Ty już nie mogłeś wytrzymać i mówiłeś że zaraz mnie rozbierzesz, lecz ja Ci mówiłam że wytrzymasz, i całowałam Cie dalej, mocniej i namietniej. Smyrając po Twoim ciele, wochając Twojej szyji. Teraz ciągle myśle o tym wczorajszym dniu. Jak dziś się spotkamy to wycałuje Cię na śmierć. Mam nadzieję że będziesz miał ochote na całowanie.
Dodaj komentarz